Owulacja, a zajście w ciążę. Wiele osób uważa, że zajść w ciążę można w każdym momencie cyklu miesięcznego. Nie jest to poprawne myślenie, ponieważ tak naprawdę zapłodnienie jest możliwe jedynie w ciągu doby po owulacji.
Cykl miesięczny kobiety składa się z kilku elementów: krwawienia miesięcznego, dni niepłodnych, dni płodnych i właśnie owulacji, zwanej również jajeczkowaniem. Krwawienie, czyli miesiączka jest czasem najbardziej oddalonym od owulacji, więc teoretycznie zapłodnienie jest wtedy najmniej możliwe.
Owulacja
Nie mniej jednak, w przypadku nieregularnych cykli również możemy mieć do czynienia z zapłodnieniem w czasie miesiączki. Zazwyczaj jednak kobiety unikają współżycia w tym czasie. Jest to podyktowane zarówno względami estetycznymi jak i większym ryzykiem infekcji. Po okresie następują dni niepłodne. Śluz w szyjce macicy staje się przezroczysty, a prawdopodobieństwo zapłodnienia staje się coraz bardziej możliwe. Około dziesiątego dnia cyklu temperatura ciała zaczyna się nieznacznie podnosić, a ilość i gęstość śluzu wyraźnie się zwiększa. Oznacza to, że zbliża się jajeczkowanie, czyli uwolnienie z jajnika dojrzałego pęcherzyka Graffa. Gdy dostaje się on do jajowodu, przeistacza się w komórkę jajową, gotową do zapłodnienia.
Teoretycznie zajście w ciążę jest możliwe tylko w momencie owulacji oraz dobę po jajeczkowaniu. W praktyce oczywiście wygląda to nieco inaczej, co związane jest z przeżywalnością plemników w drogach rodnych kobiety. Plemniki są zdolne do przeżycia nawet w ciągu kilku dni, więc jeśli do stosunku doszło na parę dni przed jajeczkowaniem, w momencie owulacji w drogach rodnych kobiety mogą znajdować się jeszcze zdolne do zapłodnienia plemniki. Gdy do współżycia dojdzie po owulacji, a komórka jajowa nie zamieni się jeszcze w ciałko żółte, plemnik również może się z nią połączyć. Mianem dni płodnych określamy więc kilka dni przed owulacją i po niej, kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest największe. Nie mniej jednak to właśnie wyznaczenie momentu jajeczkowania jest kluczową kwestią w planowaniu ciąży.
Komentarze