Bańki chińskie we współczesnej medycynie naturalnej

Stawianie baniek chińskichByć może niektórzy pamiętają z dzieciństwa szklane bańki, stawiane na plecach w celu wspomagania leczenia rozmaitych infekcji począwszy od anginy, na zapaleniu oskrzeli kończąc. Metoda ta znana jest do dziś. I chociaż w ostatnich latach została prawie zapomniana za sprawą różnorodnych medykamentów, które pozwalają uporać się z chorobą, należy przyznać, że obecnie bańki przeżywają prawdziwy renesans.

Są naturalnym sposobem na walkę z wieloma dolegliwościami. Pełnią także niebagatelną rolę w pielęgnacji ciała. Co ważne, klasyczne bańki szklane rozgrzewane ogniem z wacika nasączonego spirytusem, zastępują dziś całkowicie bezpieczne bańki chińskie, które można stawiać samodzielnie lub korzystając z pomocy kosmetyczek i fizjoterapeutów.

Metoda znana od tysięcy lat

Bańki są znane od ponad 3 tysięcy lat. W Mezopotamii były jedną z najpopularniejszych metod leczniczych stosowanych w dolegliwościach bólowych oraz przy przeziębieniach. Ich istnienie potwierdzają liczne źródła historyczne, głównie pieczęcie przystawiane przez znachorów zalecających ten rodzaj kuracji. Z Mezopotamii bańki trafiły do Egiptu, a później do Grecji i do Rzymu. Sięgał po nie sam Hipokrates, który w IV wieku przed naszą erą sporządził nawet dokument informujący o tym, w jaki sposób należy przystawiać bańki. Starożytny medyk stosował je głównie w leczeniu ropnych infekcji oraz przy usuwaniu zastojów żylnych. Z kolei Galen, uczeń Hipokratesa sięgał po bańki w walce z infekcjami płuc i górnych dróg oddechowych. Bańki przetrwały do epoki średniowiecza, kiedy były stosowane na szeroką skalę przez lekarzy, znachorów oraz łaziebników. W tym czasie narodził się także zwyczaj stawiania baniek mokrych, w którym dodatkowo nacinano lekko skórę przed przystawieniem naczynia. Warto wspomnieć, że bańki wykonywano wówczas nie tylko ze szkła, ale także z metalu, zwierzęcych rogów oraz z drewna. Opis stosowania metody został też opisany w pierwszej polskiej książce lekarskiej pochodzącej z 1534 roku zatytułowanej "Zielnik czyli Herbarz". W XIX wieku po bańki rozpowszechnił z kolei nadworny lekarz króla Fryderyka Wilhelma III, który leczył nimi szereg dolegliwości, w tym także choroby oczu, uszu, wątroby, zapalenie osierdzia, czy bóle kostno-stawowe.

Rozluźniają, usuwają toksyny, leczą infekcje

Rozpowszechnione obecnie bańki chińskie są odmianą bańki zimnej, nazywanej inaczej próżniową. Są tworzone z gumy lub bardzo elastycznego tworzywa odpornego na uszkodzenia mechaniczne. Ściśnięte i przyłożone do ciała powodują zasysanie fałdu skóry w wyniku wytworzenia się podciśnienia. Na rynku dostępne są bańki chińskie o różnej wielkości. Większe, dobrze sprawdzają się na dużych powierzchniach ciała charakteryzujących się silnym umięśnieniem. Można przystawiać je na udach, pośladkach czy plecach. Z kolei mniejsze bańki sprawdzają się w punktach o słabym umięśnieniu. Nadają się też do stosowania u dzieci. W miejscu, w którym przystawiono bańkę następuje pobudzenie krążenia krwi i limfy, co przyspiesza proces przemiany materii i wspomaga usuwanie toksyn z organizmu. Pomagają dostarczać do komórek substancje odżywcze oraz tlen, dzięki czemu stymulują ich regenerację. Co więcej, pobudzony zostaje także układ odpornościowy, który wytwarza przeciwciała wspomagające walkę z rozmaitymi infekcjami. Bańki chińskie pomagają też pozbyć się zastojów naczyniowych usprawniając przepływ krwi. Wspomagając układ krążenia są pomocne w walce z nadciśnieniem tętniczym. Przystawione do ogniska bólu redukują dolegliwości. Wszystko za sprawą rozluźnienia mięśni, które przestają uciskać na nerwy powodując tym samym silny dyskomfort. Bańki chińskie stosowane są także w leczeniu migren oraz w nerwobólach. Są bezkonkurencyjną formą terapii wspomagającej w leczeniu astmy, nawracających stanów zapalnych czy łagodnych schorzeniach układu pokarmowego.

Masaż bańką chińską - dla zdrowia i urody

W ostatnich latach szereg zwolenników zdobywa masaż bańkami chińskimi, który nie tylko świetnie wpływa na kondycję organizmu, ale także gwarantuje piękny wygląd. Przez przystąpieniem do zabiegu skóra pacjenta powinna zostać nasmarowana oliwką. Aby wzmocnić działanie kuracji, można dodać do niej olejki eteryczne, kofeinę, wyciąg z bluszczu lub zielonej herbaty. Substancje te poprawią elastyczność skóry i przywrócą jej blask. Następnym krokiem jest przystawienie bańki i rozpoczęcie masażu. Specjaliści zalecają przy tym lekkie jej ogrzanie, najlepiej w wodzie o temperaturze nieprzekraczającej 40 stopni Celsjusza. Fizjoterapeuta wykonuje bańką okrężne ruchy w kierunku dosercowym. Proces ten powoduje lepsze ukrwienie wszystkich partii skóry oraz leżących pod nią tkanek. Masaż trwa około 15-30 minut, chociaż niektórzy specjaliści sugerują przedłużenie do nawet do godziny. Kolejnym etapem jest odessanie bańki i wykonanie delikatnego masażu tych partii ciała, które zostały poddane zabiegowi. Aby uzyskać oczekiwane efekty zabieg powinien być powtarzany przez dwa miesiące w odstępach dwu-trzydniowych. Warto pamiętać, że jego rezultatem jest nie tylko przywrócenie skórze doskonałego wyglądu. Masaż bańkami chińskimi pomaga też pozbyć się cellulitu. Doskonale redukuje widoczność rozstępów. Może być stosowany jako terapia wspomagająca w leczeniu trądziku oraz wielu dolegliwości dermatologicznych. Masaż bańką chińską prowadzi ponadto do odprężenia i zrelaksowania poszczególnych partii ciała. Z tego względu zalecany jest osobom prowadzącym stresujący tryb życia. Może być też stosowany w stanach ogólnego osłabienia i przemęczenia organizmu. Należy jednak zaznaczyć, że po kuracji przez krótki czas mogą wystąpić lekkie dolegliwości, głównie przekrwienie i uczucie gorąca na skórze. Często pojawiają się także zasinienia, które znikają po kilku dniach. Warto przy tym pamiętać, że nie stanowią one przeciwwskazania do kontynuowania kuracji. Pierwsze zabiegi mogą też powodować odczuwanie bólu. Z tego względu zaleca się rozpoczęcie kuracji od niewielkich baniek i wraz z postępem terapii zwiększanie ich średnicy. Osobom, które mimo wszystko odczuwają dyskomfort, zaleca się wzięcie gorącego prysznica, który rozluźni mięśnie i przyspieszy regenerację tkanek.

Przeciwwskazania do stosowania baniek chińskich

Bez względu na to, że kuracja bańkami chińskimi należy do terapii naturalnych i jest w pełni bezpieczna dla zdrowia, istnieją okoliczności, kiedy nie jest ona zalecana. Ponieważ bańki powodują zasysanie fałdów skóry i pękanie drobnych naczyń krwionośnych, nie powinny być stosowane u osób cierpiących na obniżoną krzepliwość krwi, hemofilię oraz przy występowaniu tętniaków. Zabieg odradza się także kobietom w czasie miesiączki oraz ciężarnym. Bańki chińskie powodują także usprawnienie cyrkulacji krwi. Nie zmienia to jednak faktu, że nie powinny być stosowane u osób borykających się z silną niewydolnością żył, miażdżycą, a także pacjentów z wadami serca. Przeciwwskazaniem do masażu bańkami chińskimi są także przewlekłe stany zapalne skóry oraz obrzęki niewiadomego pochodzenia. Bańki nie można przystawiać w miejscu skaleczenia czy otarcia skóry. Leczenie nie może być też prowadzone u pacjentów, u których stwierdzono łamliwość kości.

Kuracji nie zaleca się ponadto osobom w podeszłym wieku, które ukończyły 80 lat. Terapia nie jest wskazana u pacjentów cierpiących na stwardnienie rozsiane, szczególnie podczas rzutu choroby, a także u osób walczących z nowotworami czy z gruźlicą. Bańki chińskie nie mogą być też wykorzystane w przypadku stwierdzonej padaczki, w chorobie alkoholowej oraz podczas kuracji odwykowej. Szczególną ostrożność należy także zachować wówczas, gdy pacjent ma podwyższoną temperaturę ciała przekraczającą 38 stopni Celsjusza oraz w przypadku kobiet karmiących i cukrzyków. Bańki chińskiej nie powinno się też przykładać na powierzchni ciała, gdzie występuje bardzo uboga tkanka tłuszczowa - na łopatkach, kolanach, łokciach oraz bezpośrednio na kręgosłupie. Zabieg nie powinien być też wykonywany u bardzo szczupłych osób oraz u małych dzieci.

Komentarze